Zerknij koniecznie

“Dolce vita” czyli życie na Sycylii okiem Iwony Walkiewicz, właścicielki nadmorskich apartamentów [WYWIAD]

Morze, plaża, piękne widoki… Odpoczynek we wspaniałym apartamencie w samym sercu Sycylii. Brzmi jak marzenie! Iwona Walkiewicz, bohaterka dzisiejszego wywiadu pokazuje nam nam, że marzenia się nie spełniają. MARZENIA SIĘ SPEŁNIA! A spełniając swoje marzenie, umożliwiała spędzenie wspaniałych chwil w niesamowitej scenerii osobom, które potrzebują odpoczynku, oderwania od codzienności, spróbowania czegoś nowego!

Iwona Walkiewicz życie na Sycylii - kuchnia Sycylijska

Sama wyprawa do Włoch i rozpoczęcie własnej działalności w tak wspaniałym miejscu brzmi bajkowo! Jak to się wszystko zaczęło?

Iwona: Pewnego dnia stworzyłam sobie moja własną listę marzeń. To właśnie dzięki niej znalazłam się na Sycylii, która z czasem stała się także moim domem. Kontrast i różnorodność, tutejszy klimat, bogactwo zabytków i oczywiście kuchnia – to wszystko pozwoliło mi poznać i poczuć tysiącletnią historię i kulturę tego miejsca.

Przez 6 lat prowadzenia działaności na Sycylii  pewnie wiele już widziałaś. Jak wygląda codzienność na Sycylii? Co zaskoczyło Cię na początku Twojej przygody w obcym (jeszcze wtedy) kraju?

Iwona: Na Sycylii, jak i w całym kraju jest siesta – wtedy Włosi wracają na krótki odpoczynek do domu. W tym czasie rzeczą świętą jest obiad, punktualnie o 12:30. I to właśnie kuchnia jest jednym z najlepszych sposobów na poznanie wyspy. We Włoszech używają wspaniałych produktów, gotują z prostych i świeżych składników. Kuchnia jest tu rozpatrywana pod kontem pewnego rodzaju sztuki kulinarnej i to od czasów starożytności. Jest to związane z wydarzeniami kulturowymi i religijnymi. Najważniejszy jest tutaj posiłek i dobre wino.

Na początku mojej sycylijskiej przygody, takie siesty mnie dziwiły. Dziwiło mnie też to, że podczas takiej przerwy są zamknięte wszystkie sklepy. Dzisiaj już zdążyłam się do tego przyzwyczaić. Zrozumiałam, że w takim upale naprawdę nie można pracować. No i Pizza z frytkami.

Jakie wyzwania stają przed osobą, która chce założyć biznes na Sycylii? Z czym musiałaś się mierzyć?

Iwona: Życie Sycylijczka to nie takie dolce vita jak widzą to turyści. Na codzień tutejsi mieszkańcy stykają się z problemami, takimi jak bezrobocie, zatrudnianie “na czarno” i kiepską służbą zdrowia.

Sycylijczyk to tradycjonalista, bardzo przywiązany do swojej kultury, rodziny, tradycji. Tutaj to kobieta zajmuje się domem i dziećmi. Co jeszcze może być zaskakujące? Podczas rozmowy, na Sycylii rozmawia się w dialekcie sycylijskim, który mocno różni się od języka włoskiego. Oni tutaj na wszystko maja czas – tutaj zegarek nie działa. Spóźniają się wszędzie.

Jedna rzecz bardzo mi się tu spodobała – nie ma hierarchii. Każdy jest dla siebie życzliwy, czy to lekarz czy Pani od sprzątania, wszyscy są na takim samym poziomie. Tutaj zawsze usłyszymy “buon giorno”, “buona sera”, “buona notte” – Sycylijczycy zawsze są mili i uprzejmi.

Iwona Walkiewicz życie na Sycylii - kuchnia Sycylijska

Osiągnęłaś wielki sukces! Twoje oferta wynajmu apartamentów zdecydowanie wyróżnia się na tle innych. Oprócz samego miejsca, które zapewnia nam wyjątkowe wrażenia, dbasz o to, by goście czuli się zaopiekowani, mieli możliwość poznania Sycylii z trochę innej strony i spróbowali smaków kuchni Sycylijskiej. Czym jeszcze Twoja oferta wyróżnia się na tle innych?

Iwona: Myślę, że przede wszystkim właśnie tym indywidualnym podejściem. Dla mnie wynajem apartamentów to nie przekazanie kluczy, tylko relacja. Bardzo staram się nawiązać je z każdą osobą, która odwiedziła mój obiekt. Służę radą i wsparciem, pokazuję możliwości. Chcę, żeby moi goście czuli się tutaj jak w domu, dlatego tak chętnie wracają.

Tak naprawdę po prostu lubię to robić. Sama jestem tak zauroczona tym co mnie tu otacza, że po prostu chce się tym dzielić, chcę inspirować i pokazywać jak wspaniałe rzeczy można tutaj zobaczyć i czego można doświadczyć.

apartamenty na Sycylii

Brzmi wspaniale! Coś czuję, że jak już raz odwiedzi się Twoje apartamenty, to chce się do nich wracać…

Iwona: Moi goście dobrze się tutaj czują, ponieważ jestem osobą otwarta i traktuję moich gości jak rodzinę, czyli z sercem.

Tańczymy, śpiewamy, rozmawiamy, jestem zawsze jak mnie potrzebują. Razem wychodzimy do restauracji czy robimy grilla na tarasie – “zrzucamy się” na produkty. Mają tutaj spokój od innych turystów, a równocześnie możliwość poznania lokalnego życia i spróbowania jedzenia z autentycznej, tutejszej kuchni.

Na mojej stronie airbnb można znaleźć opinie moich gości.

Jak wracają, to jest balsam na moje serce! Cieszę się, że czuli się tutaj dobrze i świadczy to tylko o tym, że jestem dobrym gospodarzem (śmiech). Myślę, że czują się zaopiekowani, nawet jak nie znają języka. Dla mnie największą nagrodą są ich powroty.

Prowadzisz również grupę na facebooku: „Lecimy na Sycylie – Apartamenty nad morzem całoroczne u Polki“ do której mogą dołączyć osoby zainteresowane wynajmem apartamentów, a także osoby, które chcą dowiedzieć się czegoś więcej na temat kuchni Sycylijskiej i życia codziennego na Sycylii. Swoją drogą, warto dołączyć, chociażby ze względu na widoki i pyszne potrawy, które wrzucasz! Działasz też aktywnie na instagramie oraz tik-toku. Skąd czerpiesz inspiracje?

Iwona: Z życia na Sycylii, tutejszej kultury, od ludzi, którzy tutaj mieszkają. Lubię z nimi rozmawiać i poznawać ich kulturę. Można poznać wiele ciekawych historii, wiecznie żywych legend. Tutaj wszystko inspiruje: sycylijskie symbole, kolory, folk. To wszystko sprawia, że opowieści o Sycylii nie mają końca, a paleta barw i zasób słów okazują się zbyt ubogie, by to wszystko zobrazować. “sycylijskie głowy”, “szyszka” i “trójnoga meduza” – tutaj wszystko jest interesujące i ma swoje znaczenie.

apartamenty na Sycylii

A jak wygląda work-life balance na Sycylii? Czy na Sycylii jest łatwiej niż w Polsce łączyć życie prywatne i zawodowe?

Iwona: Żeby tutaj żyć, trzeba się wtopić w kulturę i myśleć tak, jak oni, korzystać z pełni życia, cieszyć się tym, co przyniesie dzień, uśmiechać się, pomimo trudności i być otwartymi dla innych.

Jeśli lubisz sjesty i jedzenie późnymi wieczorami, to klimat sprzyja takiemu życiu. Tutaj zawsze znajdziesz czas na zabawę i śpiew po ciężkiej pracy. Ja cenię sobie sycylijskie podejście do życia – tutejsi ludzie są wiecznymi optymistami, we wszystkim znajdą coś pozytywnego. Mają też duże poczucie humoru. Ich podejście do życia to poi si vede, czyli “później zobaczymy”…

Tutaj ważne są kontakty międzyludzkie i rodzina. Sycylijczycy zawsze znajdą czas na kawę czy aperitivo z przyjaciółmi. Oczywiście każdy w życiu ma swoje problemy, ale tutaj jest do tego inne podejście. Żyje się inaczej, wolniej. Jeśli dzisiaj czegoś się nie zrobiło, to po prostu można to zrobić jutro.

Wspominałaś wcześniej o sjestach w ciągu dnia. Czy nie dezorganizują Twojej pracy? Łatwo było się przeorganizować i dostosować do przerw w ciągu dnia? 

Iwona: Siesta zaczyna się o 13:00 i kończy się o 15:00. W zależności od branży w której się pracuje i kiedy wraca się do domu po pracy, zazwyczaj godzina 20:00 – 21:00 to czas na kolację. Na początku było to dla mnie trudne bo byłam przyzwyczajona, że w ciągu dnia mogę coś załatwić. Żyjąc tutaj, musiałam dostosować swoje życie do panujących tutaj obyczajów. Tak jak jak do błękitnego nieba, które podczas scirocco mieni się kolorami czerwieni, żółci, różu, do intensywnego słońca, które pali moja skórę, do wszystkiego można się przyzwyczaić.

apartamenty na Sycylii

A co poradziłabyś kobietom, które chciałyby wyjechać za granicę i rozpocząć nowy rozdział w życiu, ale mają pewne obawy i zwlekają z podjęciem decyzji? Czy warto podjąć ryzyko?

Iwona: Sycylia jest zachwycająca jako wyspa z tradycją, kulturą i pięknymi zabytkami. Kryje jednak też wiele rzeczy, które mogą nam przeszkadzać:  brak punktualności czy numerki do urzędów. Ale znowu tutaj jest najlepsza kuchnia!

Każdy ma swoje marzenia i chce je spełniać. Życie jest jedno, warto ryzykować i podejmować wyzwania, trochę zaszaleć. Jeśli czujesz, że masz potrzebę zmiany kraju, zrób to!

Najważniejsze, by przed tym krokiem, zapoznać się z kulturą tego kraju i obyczajami jakie w nim panują. Pojedź tam latem, pojedź zimą, sprawdź czy klimat Ci odpowiada. Tutaj niewątpliwie przyciąga śródziemnomorski klimat, słońce, inny styl życia. Sycylia nie jest dobrym wyborem na miejsce do życia pod kontem ekonomicznym, ale ten kto chce pracować, na pewno sobie tutaj poradzi, pracując zdalnie czy na miejscu.

Ja mogę mówić ze swoich doświadczeń i własnej perspektywy – nie żałuję, że znalazłam się w innym kraju. To nowe doświadczenie, z którego dla mnie wyniknęło wiele dobrego. Nikt nie powinien rezygnować z marzeń – to one są motywacją, powodują, że w mojej głowie rodzą się nowe pomysły i dają odwagę do działania. Dzięki nim poznałam cudownych ludzi.

Iwona Walkiewicz życie na Sycylii

Gdzie jeszcze można Cię znaleźć? Jak można się z Tobą skontaktować?

Zapraszam na moje social media!

Ivon Apartamenty Na Sycylii oraz na: Lecimy na Sycylię – Manfria Apartamenty Caloroczne u Polki 

Warto dołączyć również do mojej grupy: Lecimy na Sycylie – Apartamenty nad morzem caloroczne u Polki

Twój biznes cały czas się rozwija! Czym jeszcze planujesz nas zaskoczyć?

Iwona: To prawda! (śmiech) Aktualnie remontujemy basen, sadzimy nową roślinność. Robimy wszystko, żeby nadchodzący sezon był jak najbardziej komfortowy i przyjemny dla naszych gości. Bardzo serdecznie zapraszam.

Dziękuję za rozmowę, życzę realizacji kolejnych celów… i samych słonecznych dni na Sycylii!

Rozmawiała: Anna Szuba

Planujesz podróż do Włoch? Sprawdź jak bezpiecznie podróżować i na co zwrócić uwagę na stronie: https://www.gov.pl/web/wlochy/idp

SPRAWDŹ TAKŻE:

  1. Kaja Strugólewska łamie stereotypy na temat medycyny estetycznej [WYWIAD]
  2. Jak tworzyć wartościowe treści na social media?  – rozmowa z Angeliką Kolinczat

0 0 votes
Article Rating
Podziel się swoją opinią
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Gosia
Gosia
7 miesięcy temu

Chciałabym kiedyś się wybrać na Sycylię

Zobacz koniecznie
Z Prawem Przyciągania jest dokładnie tak samo jak z prawem…