
Jak zmotywować się do ćwiczeń – zrób pierwszy krok! [Myśl w ruchu]
Z czego bierze się tak powszechny problem realizacji swoich celów? W olbrzymiej mierze jest to spowodowane działaniem pod wpływem emocji, które jak wiemy są, a niedługo później przemijają. Dotyczy to również naszych celów treningowych. Jak zatem sprawić, aby w końcu zaczęło nam się chcieć i jak zmotywować się do ćwiczeń?
„Tak bardzo bym chciała, ale…” – znasz to? Marzymy, wyobrażamy sobie jakie możemy być, wspominamy jakie byłyśmy i planujemy do tego wrócić, i na tym się kończy ta historia. Ile już razy obiecywałaś sobie, że od Nowego Roku, od 1 marca, od poniedziałku zaczniesz działać? Ile już razy mówiłaś, że zmienisz swoje odżywianie, dopiero jak dostaniesz rozpiskę od dietetyka? Ile już razy deklarowałaś, że pójdziesz na siłownię, jak tylko kupisz odpowiednie buty i legginsy?
Kurs skutecznej zmiany – ciała i myśli! Tu. Krok po kroku!
Wszystko zaczyna się w naszych umysłach. Zapraszam Cię do śledzenia cyklu artykułów, które pomogą Ci właściwie wyznaczyć cel swoich zmian, ustalić prawdziwą motywację i nauczyć się ją podtrzymywać. Każdy artykuł będzie zawierał w sobie ćwiczenie do wykonania. Zaufaj mi i nie odkładaj ich na potem. Przeczytaj treść i zrób szybkie zadanie. Reszta potoczy się lawinowo. Z kursu dowiesz się, jak zmotywować się do ćwiczeń i utrzymasz tę motywację na długo!
Na początek cel – jak zmotywować się do ćwiczeń?
Ta jedna rzecz, o której intensywnie myślisz, która zaprząta Ci głowę gdy tylko dumasz o sobie w przyszłości – „cel” to element twojej szerszej wizji. Kim chcesz być? Jaka chcesz być? Wyobraźnia to wielkie narzędzie, które tak samo jak pcha nas do przodu, tak też hamuje przed konkretnym działaniem. Czy wiesz co Ci teraz w sobie nie pasuje? I dlaczego akurat to?
Zazwyczaj myślimy o naszej sylwetce w sposób prosty, żeby nie powiedzieć płytki: „Chciałabym schudnąć X kg, mieć płaski brzuch i szczuplejsze uda”. Czy to jest głupie? Ani trochę.
Zadaj sobie jednak pytanie „DLACZEGO?”. Ma ono wielką moc. Jeśli uda Ci się znaleźć te 5 minut, może 10 w ciągu dnia, tak samej ze sobą, aby pomyśleć, co dadzą Ci zmiany w twojej sylwetce, na jakie aspekty życiowe mogą się przełożyć? Poczujesz, że twój trud będzie miał sens.
Buduj cel na dobrych fundamentach!
Wszystkie te pytania zmierzają do ustalenia twoich WARTOŚCI. Żadna zmiana nie przebiegnie pomyślnie, jeśli nie będzie zgodna z twoimi fundamentalnymi powodami życia. Przykład: Beata jest osobą, której zależy na spokoju i poczuciu stabilności w życiu. Pracuje w średnim przedsiębiorstwie, gdzie nie ma umowy o pracę. Jej pracodawca nie ma ochoty zmienić warunków zatrudnienia, za to zaproponował atrakcyjną podwyżkę. W pierwszej chwili oferta wydaje się nie do odrzucenia, jednak na dłuższą metę Beata poczuje falę frustracji i niechęci do pracy. Bo przecież jej wcale nie o to chodzi!
Chcesz płaskiego brzucha, ale czy to naprawdę jest dla Ciebie takie ważne? Co posiadanie płaskiego brzucha zmieniłoby w Twoim życiu? Czy wpłynęłoby na jakiś ważny dla Ciebie obszar?
Twoja kolej! Zadanie dla Ciebie
Weź kartkę papieru i zadaj sobie poniższe pytania.
1. Co jest dla Ciebie ważne?
2. Dlaczego akurat to chcesz osiągnąć? Dlaczego?
3. Co ważnego osiągniesz dzięki temu celowi?
4. Po co tak naprawdę chcesz się zmienić?
5. Jakie wartości będą wspierające wobec realizacji twojego celu?
Więcej o tym, jak planować, żeby osiągać cele, znajdziesz tutaj. Maz jakieś przemyślenia po przeczytaniu artykułu? Chcesz podzielić się swoimi odpowiedziami na pytania z zadania? Podziel się nimi w komentarzu!
Wiesz co jest dla mnie najtrudniejsze do przezwyciężenia, by zmotywować się do rozpoczęcia treningów? Myśl, że nie mam na nie czasu. Marnuję go ciągle siedząc w domu, a moja karta free pass od koleżanki czeka na półce już dobre 5 miesięcy. Mój wewnętrzny demotywator ciągle powtarza mi: „Pójdziesz na siłownię, a przecież mogłabyś zrobić w domu to i to…” Fakt, mogłabym, ale i tak tego nie robię.
Jak żyć? 🙁
Pozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com/2019/03/martwe-dziewczyny.html
Widzisz Karolina, tu wchodzą w grę jakieś wewnętrzne sabotaże. Mówi się
“dla chcącego, nic trudnego”, ale to nie jest takie proste. Najwyraźniej
coś Cie motywuje do NIEPÓJŚCIA na siłownię. Albo działa u Ciebie jakiś
mechanizm, który sprawia że zawsze jest coś ważniejszego niż Ty sama.
Tak się składa, że za tydzień pojawi się wpis właśnie w tym temacie.
Śledź nas, czytaj, rób ćwiczenia i działaj 🙂
Robiłaś ćwiczenie z tego artykułu? Znalazłaś w sobie coś nowego?
Pozdrawiam,
Asia
Moją motywacją do ćwiczeń jest zdrowie i lepsza kondycja. Staram się pilnować ale różnie bywa
Tak trzymaj 🙂
To najtrwalsza motywacja. Bo kto nie chce być zdrów?
Bardzo motywujący wpis.
Dziękuję Dominika. Śledź nas, a co środę przeczytasz coś nowego, inspirującego 🙂
Nie musimy się motywować, ćwiczymy codziennie ?
Ja akurat nie mam problemu z motywacją, sama zresztą tworze motywacyjne wpisy. Fajny wpis pomocny dla tych co mają z tym problem.
według mnie należy robić, coś co sprawia radość. Ja chodzę na zumbę i chociaz koleżanki przekonują: zostań jeszcze na PUB – to jakoś mnie to przyciąga
Najważniejsze to czuć radość z tego co robisz. Jeśli lubisz zumbę to chodź na nią i się świetnie baw! Brawo Ewa!
Powoli to wszystko wdrażam. I są efekty.
Super Olga! Zatem trzymam kciuki. Śledź nas co środę, a nóż przeczytasz coś nowego i się zainspirujesz
Ciężko zacząć ale potem już z górki
Dokładnie tak! Ty Magda już zaczęłaś? Jesteś w trakcie zmian stylu życia na bardziej aktywny?
Pozdrawiam,
Asia
Warto mieć kogoś z kim człowiek się nawzajem motywuje
Tak, środowisko to bardzo ważny element motywacji. Niestety tak samo jak motywuje, tak może nas zniechęcić do działania. Ten aspekt motywacji też poruszę w artykułach. Słuszna uwaga! Dzięki:)
To prawda, jeśli cel (czytaj motywacja) jest dobry, można góry przenosić. 🙂
Dokładnie tak! 🙂
Moim zdaniem świetna jest metoda małych kroczków – wtedy cel wydaje się łatwiejszy i bardziej realny do osiągnięcia 🙂
Małe kroczki przede wszystkim. Branie na siebie zbyt wiele bardziej blokuje przed działaniem, niż motywuje. Projektujemy sobie wielkie problemy, a to już tylko moment aby się wycofać.
Też często korzystam z metody małych kroczków 🙂 Nie tylko przy ćwiczeniach.
I jeszcze ,żeby był na to czas , ciągle go brakuje :-)))
świetne pytania coachingowe. brawo
Byleby się znalazł czas na zmiany, bo bez niego to człowiek utknie…
Ostatnio właśnie mam jakiś problem z motywacją i nie wiem co się stało, bo nigdy nie miałem z tym problemu
Zawsze najgorzej jest wykonać ten pierwszy krok. Jednak potem zazwyczaj stwierdzamy, że warto było pójść na dane zajęcia, pobiegać czy tez cos innego. Początki zazwyczaj są trudne, pożniej jest już jakoś z górki.