
Porusz swoją tożsamość i bądź fit! [Myśl w ruchu]
Kwiecień przywitał nas iście energetycznie. Słoneczna pogoda i budząca się do życia przyroda dają mocnego kopa do działania. A ja kolejnym artykułem chciałabym zachęcić Cię, abyś nie zrzucała odpowiedzialności za wprowadzanie zmian w swoim życiu na czynniki zewnętrzne.
Weź swoje życie w swoje ręce. Bądź wdzięczna przede wszystkim sobie samej za szczęście i spełnienie, które chcesz czuć. Inni ludzie, pogoda czy praca niech wspierają Cię w tych odczuciach, ale nie będą ich fundamentem. Pamiętaj! To Ty masz stu procentowy wpływ na SIEBIE. W pierwszym artykule mówiłyśmy o wartościach, a w drugim o strategiach, według których działasz na niekorzyść osiągania swojego celu. Niniejszy tekst ma za zadanie wydobyć całą Ciebie z Ciebie. Po co? Cel trwały i skuteczny to cel spójny z jego właścicielką.
Twoje własne konflikty – pokonaj je i bądź fit!
Wiesz co powinnaś robić, aby osiągnąć założony cel. Lecz na samą myśl o podjęciu pierwszych kroków pojawia się w Tobie niepokój, bliżej nieokreślone napięcie. Ostatecznie, zamiast działać w kierunku zmiany, wracasz do dotychczasowej, świetnie wypracowanej strategii. Niewykluczone, że po podjęciu tych działań, mimo wszystko pojawią się w Tobie niewygodne uczucia. Będzie to kolejne, inne, ale jednak – NAPIĘCIE. Z czego ono wynika? Przyczyn może być wiele. Ja chcę Ci przedstawić dwie możliwe opcje.
Konflikt podporządkowania
Po pierwsze, jest to konflikt podporządkowania – „robię wszystko, ale nie to co należy”. Zadania, które musisz wykonać w ramach osiągnięcia swojego celu, budują w Tobie poczucie że się przymuszasz, że wcale nie chcesz tego robić. Z tego powodu chwytasz się za działania zupełnie niezwiązane z celem (a czasem nawet oddalające Cię od jego osiągnięcia). Skąd u Ciebie ta forma sabotażu? Jeśli nadal nie widzisz przyczyny, może warto wrócić się do pierwszego artykułu i ponownie zadać sobie pytania o wartości. Bo nie wykluczone, że Twój cel jest niespójny z Twoimi wartościami i potrzebami („fajne, ale nie dla mnie”). Niechęć bycia przymuszaną do działania może być też związana z przeszłością. Odczuwasz wewnętrzny bunt na samą myśl o zmianach, które „ktoś” na Tobie wymusza (normy społeczne – bo powinnaś być fit, mężczyzna – bo chciałby abyś była szczupła i wysportowana, ogólnie pojęte media i trendy). Czy Ty na pewno tego chcesz? A jeśli tak, to w jakim zakresie?
Konflikt tożsamości
Po drugie, jest to konflikt tożsamości. Można powiedzieć, że tożsamość to poczucie tego, kim jesteśmy. Składa się na nią wiele ról, które pełnimy a także chcemy pełnić. To mogą być role bardzo przyziemne, jak np.: partnerki życiowej, pracownika danej firmy, siostry, mamy, przyjaciółki.. Ale możemy iść w kierunku mniej oczywistym, jak role kobiety kreatywnej, marzycielki, kobiety spokojnej, kobiety uprawiającej regularnie sport, kobiety dającej innym radość. Wszystkie role, które pełnisz wzajemnie się uzupełniają – w symbiozie tworzą całą Ciebie. Mogą się wspierać, jak i obciążać.
Na czym polega konflikt tożsamości, w powiązaniu z celem jaki sobie założyłaś? Jeśli cel, który uważasz że jest dla Ciebie ważny, ostatecznie kłóci się albo jest nie w pełni spójny z pełniącymi przez Ciebie rolami, wtedy droga do jego osiągnięcia staje się nadzwyczaj trudna. W ostateczności zapewne porzucisz jakiekolwiek działanie. Nic dziwnego, bo kto chciałby działać wbrew sobie?
Twoja kolej! Zadanie
Odkryj swoją tożsamość w odniesieniu do założonego celu. Odpowiedz na pytania:
- Kim jestem?
- Jaka jest moja rola w świecie, gdy realizuję ten cel?
- Kim jestem dla innych?
- Kim potrzebuję się stać, aby skutecznie realizować ten cel?
- Kim stanę się dzięki zrealizowaniu tego celu?
- Za kogo potrzebuję przestać się uważać, aby zrealizować ten cel?
Swoimi przemyśleniami podziel się w komentarzu! 🙂
Konflikt podporządkowania jest czasami moją zmorą…
U wielu z nas tak jest. Ale już sama świadomość pomaga 🙂
Kwiecień to miesiąc w którym zaczynam biegać :p Taki jest mój plan 🙂 Trzymaj kciuki by się udało 🙂
Na pewno się uda! Kwestia dobrze ustalonego celu i dobrego rozplanowania 🙂 Trzymam!
fajny motywacyjny wpis
dzięki!
Ja mam cel zrzucić pociągowe kilogramy ?
Super! Teraz zrób zadania z poprzednich dwóch i tego artykułu i odpowiedz sobie na pytania tam postawione. Po co? Dlaczego? I co jest Twoim priorytetem. Później łatwiej będzie Ci skutecznie zaplanować swoje działanie.
Zmotywowałaś mnie do działania.
super! o to chodzi 🙂
Aż chyba zapiszę się na siłownię!
Hymm, nie pamiętam kiedy zastanawiałam się nad tak postawionymi pytaniami! Dzięki za powód do myślenia i zagłębiania się w siebie:)
Wspaniale, właśnie o to tu chodzi! 😀
Muszę zapamiętać te słowa… I się zmotywować ?
Ja nie potrzebuję chudnąć, tylko utrzymać kondycję i zdrowie. I szczerze mówiąc nie zastanawiam się nadmiernie, nie rozkładam na czynniki pierwsze – tylko działam 🙂
Fantastyczny wpis!
Dzięki! 🙂
Jeżeli mam osiągnąć jakiś cel to go osiągam, nie potrzebuję analiz.
Super napisany post!
Wszystko zależy od nas a nie od czynników zewnętrznych ?
Pytania na końcu wywołują burze w mózgu ale chętnie się nad nimi zastanowię
Oj tak, ale warto 🙂
Jeśli mam cel to mogę osiągnąć wiele, bez celu bardzo łatwo osiągnąć „nic”