Jak osiągać cele? Uwolnij swój potencjał!
Nie masz odwagi sięgnąć po swoje marzenia? Masz wrażenie, że Twoje życie ucieka przez palce, a Ty ciągle tkwisz w tym samym miejscu? Podpowiem Ci, jak osiągać cele, uwolnić swój potencjał i zacząć robić w życiu to, co się naprawdę kocha!
Zmień słownictwo
Jak często powtarzasz „udało mi się” ? Udało Ci się zdać egzamin, dostać pracę, zrobić projekt…wykreśl te słowa ze swojego słownika! W życiu NIC się nie udaje, nic nie jest dziełem przypadku. Na wszystko zasłużyłaś swoją ciężką pracą. Zamiast mówić, że coś ci się udało, powiedz: „Zrobiłam to! To moja zasługa!”. Słowa mają naprawdę wielką moc. Pamiętaj o tym!
Zbuduj swoją własną prawdę
Pewnie nie raz słyszałaś teksty typu „człowiek uczy się na błędach”, „podróże kształcą” czy „co cię nie zabije, to cię wzmocni”. Jednak są ludzie, którzy przez całe życie popełniają ten sam błąd, ale w ogóle nie wyciągają wniosków. Są osoby, które podróżują, ale niewiele wynoszą z wycieczek… oprócz kosmetyków z hotelu ;). Pamiętaj, to, co Cię nie zabije, wcale nie musi Cię wzmocnić. Nie wbijaj sobie do głowy uniwersalnych prawd. To może sprawić, że przez całe życie będziesz waliła głową w mur i do niczego nie dojdziesz. Jak osiągać cele? Zbieraj doświadczenia i buduj swoją własną prawdę, a dzięki temu będziesz naprawdę skuteczna w swoim działaniu!
Wyjdź poza strefę komfortu
Twoim największym pragnieniem w życiu jest osiągnięcie stabilizacji? Praca w korpo, facet na stałe i brak strachu przed tym co przyniesie jutro? To droga donikąd. Życie zawsze będzie cię zaskakiwać. Nie jesteś w stanie wszystkiego zaplanować i nad wszystkim mieć pełnej kontroli. Najwięcej osiągniesz wtedy, kiedy wyjdziesz poza strefę komfortu – kiedy spróbujesz czegoś nowego, czego w ogóle nie planowałaś. To naturalne, że boimy się tego, co nieznane, ale jeśli nie pokonasz tego strachu, możesz przez całe życie stać w miejscu zamiast się rozwijać.
Idź za marzeniami
Chcesz skoczyć na bungee, kupić sobie skuter, a może zdobyć Kilimandżaro? Po prostu to zrób! Nie pozwól, żebyś w wieku 80 lat żałowała, że nie zrobiłaś tego, czego tak bardzo pragnęłaś – bo nie było czasu, pieniędzy, odpowiedniej chwili. Być może nie opłaca się kupować skutera za kilka tysięcy, którego utrzymanie kosztuje fortunę, a przejedziesz się nim kilka razy w roku, ale WARTO. Dla tych kilku chwil radości, kiedy mkniesz jak szalona, wiatr rozwiewa Ci włosy i czujesz, że możesz wszystko. Spełnione marzenia nie mają ceny!
Pokonaj strach
Strach często staje na naszej drodze – przed ważnym egzaminem, pierwszą randką czy na rozmowie o pracę. Tylko idiota się nie boi. Jacek Walkiewicz, psycholog i mówca motywacyjny, mówi: „Dwadzieścia lat temu się bałem i nie robiłem, dzisiaj się boję i robię”. Jak osiągać cele? Ważne, żeby nauczyć się żyć ze strachem i pomimo niego iść do przodu. Zaprzyjaźnij się z nim – niech cię nie wstrzymuje przed podjęciem działania!
Temat Cię zainteresował? Sprawdź również: Słowa mają moc! Wzmacniacze i osłabiacze.
Źródło: Jacek Walkiewicz, „Pełna moc możliwości” (2015)
nie bardzo rozumiem, co ma wspólnego zmiana słownictwa z tematem, czyli osiąganiem celu? Wydaje mi się, że tek akapit dotyczy czegoś, co ma miejsce gdy już ten cel osiągniemy? Np. zrobimy projekt, czyli już cel osiągneliśmy..
@powerpumpingdad:disqus przed osiągnięciem celu słownictwo ma szalenie duże znaczenie! Tutaj padł przykład często używanego sformułowania “udało mi się”. Projekt może być jednym z kroków to osiągnięcia celu, np. do zostania project managerem. Oprócz tego warto zamienić np. “muszę” na “chcę” , “trzeba” na “zrobię to”, “przez to” na “dzięki temu”. To tzw. “wzmiacniacze”, słyszałaś o nich? 🙂
Zamiast mówić: “Muszę coś zmienić w swoim życiu”, lepiej powiedzieć: “Zmienię coś w swoim życiu”.
“Boję się, że rozmowa z tym klientem będzie jak zwykle trudna”, powiedz: “Ciekawe, jak będzie wyglądała rozmowa z tym klientem”.
To szczegóły, ale naprawdę mają znaczenie! Wypróbuj w codziennym życiu i daj znać, czy działa 🙂
Myślę, że do tego wszystkiego przyda się poznanie i akceptacja samego siebie i odkrycie na czym tak właściwie nam zależy najbardziej. A z tekstem jak najbardziej się zgadzam 🙂
Poznanie i akceptacja samego siebie to podstawa, na której budujemy pewność siebie i wiarę w swojej możliwości. Bez samoakceptacji ciężko osiągać cele, a nawet jeśli już je osiągniemy, to nie dają nam satysfakcji, bo wiecznie jesteśmy niezadowoleni i ciągle mamy poczucie, że mogłoby być lepiej, więcej.
Bardzo trafne porady!
@dariabezgrzesznarozpustapl:disqus , dziękuję! Która Tobie najbardziej się przyda? 🙂
Jako coach kieruje się wyznaczaniem 10 punktowej skali osiągania celu, Twoje rady są też bardzo trafne.
Możesz powiedzieć o tym coś więcej? 🙂
Wyznaczanie celów i ich realizacja to moja życiowa pasja. Moje duże cele dzielę na mniejsze, pośrednie i realizuję je krok po kroku. Nigdy też nie zapominam, aby nagrodzić się za dobrze wykonaną pracę. 🙂
@joannabogielczyk:disqus zdradź, jak się nagradzasz 🙂
Bardzo różnie 🙂 Zakupy, wyjście z mężem, albo wyjście z koleżankami, kino…
Super, ja lubię sobie kupować sukienki w nagrodę 😉 Uwielbiam je!
Świetna nagroda! 🙂 Trzymam kciuki za realizację wszystkich Twoich celów! 🙂 Serdecznie pozdrawiam! Asia
Dziękuję, Asiu! Pozdrawiam ciepło 🙂
U mnie największy problem sprawia wyjście spoza strefy komfortu..cały czas staram się nad tym pracować, ale nie jest łatwo 😉
To jest bardzo trudne! Przełomowy jest ten moment “przełamania się”. Nawet w sprawach, które wydają się błahe. Na przykład boisz się zagadać do kogoś na imprezie, chociaż masz ochotę z nim porozmawiać albo zabrać głos w dyskusji na szkoleniu, w pracy czy na uczelni. Metoda jest jedna – po prostu trzeba to zrobić 😉 Czasami jest to trudne, bo hamują nas nasze lęki, obawy. Ale jakie wielkie jest zdziwienie (“O matko, czego ja się właściwie obawiałam?”) i satysfakcja, że się udało!
Kolejny raz kłaniają się wystąpienia publiczne (odnosząc się także do poprzedniego wpisu, który u Ciebie skomentowałem). Sam mam to na co dzień w szkole. 😉
Wystąpienia publiczne to ważny temat i chyba każdemu przydają się takie umiejętności 🙂
Zdecydowanie podążam za marzeniami, coraz częściej opuszczam własną strefę komfortu. Wychodzi na to, że zmierzam w dobrym kierunku! 😉
To super! Oby tak dalej 🙂
Wykonaj ten pierwszy, choćby najmniejszy krok do do tego, czego pragniesz – inaczej nigdy po to nie sięgniesz. Wiele osób o tym zapomina. 😉
To prawda, często wydaje nam się, że coś jest niemożliwe do realizacji i na pewno się nie uda. Dopiero, jak przestajemy słuchać tego głosu w naszej głowie i zaczynamy działać, okazuje się, że wychodzi! Wiele rzeczy wychodzi w praniu, uczymy się w trakcie i to jest super 🙂
Tego tekstu bardzo potrzebowałam w tym momencie, gdyż przede mną spore zmiany! 🙂
Jakie zmiany, zdradzisz? 🙂
Kiedyś szef mówił do mnie zrobiło się, na co miałam w zwyczaju odpowiadać, że samo to się nie zrobiło, tylko ja to zrobiłam 🙂
Racja: strach może być ale nie powinien przerażać na tyle, że paraliżuje.
Z wymienionych kwestii chyba najmocniej działa wychodzenie poza strefę komfortu!
Fajny post 😉 Ograniczenia istnieją tylko w umysłach ludzi 😉 Pozdrawiam