Badania dowodzą, że życie w ciągłym napięciu i stresie znacznie obniża naszą odporność. Właśnie dlatego, bardzo ważne jest, żeby w czasie pandemii dbać o siebie i swój stan psychiczny, zapewniać sobie odpoczynek i komfort.
Jak można zapewnić sobie odpoczynek i uwolnić się od stresu, kiedy w telewizji ciagle słyszymy o nowych przypadkach koronawirusa? Do tego jesteśmy zamknięci w czterech ścianach, chodzimy z kuchni do pokoju, z pokoju do kuchni i nie wiemy co ze sobą zrobić. Spójrzmy na to wszystko z innej perspektywy.
Uporządkuj dzień na nowo!
Zacznij od uporządkowania swojego dnia na nowo. Jeśli każdego dnia wychodziłaś do pracy, a teraz jesteś zmuszona pracować zdalnie, postaraj się, żeby zachować pewną rutynę. Przygotuj dla siebie miejsce pracy, które będzie Ci służyło tylko i wyłącznie w tym celu. Zastanów się jakie miejsce w Twoim domu jest dla Ciebie najbardziej odpowiednie do wykonywania obowiązków służbowych. Dobrze by było, żebyś mogła takie stanowisko przygotować w pokoju najmniej uczęszczanym przez resztę domowników, w którym można zamknąć drzwi i odciąć się na parę godzin, by móc spokojnie pracować. Wiemy jednak, że w rzeczywistości nie jest tak kolorowo. Jeśli masz mniejsze mieszkanie, postaraj się wygrodzić w nim kąt, w którym będziesz mogła swobodnie pracować.
Ważna sprawa: poinformuj swoją rodzinę w jakich godzinach pracujesz i poproś, żeby w tym czasie pozwolili Ci się skupić tylko na pracy. Jeśli masz w domu małe dzieci i wiesz, że to nie będzie tak do końca możliwe, bądź na to przygotowana i podejdź do tego ze spokojem. Gdy dziecko podchodzi do Ciebie z zabawką i chce Twojej uwagi, zrób sobie przerwę, poświęć mu chwilę i wróć do swoich obowiązków. Rób krótkie przerwy na zabawę, żeby dziecko wiedziało, że musisz pracować, ale po tym zawsze znajdziesz dla niego czas. Być może jest możliwość ustalenia z przełożonym elastycznych godzin pracy, żebyś miała możliwość pracowania wcześnie rano lub popołudniami?
Nigdy nie zaczynaj pracy z łóżka!
Wstań rano, ubierz się jak zwykle do pracy, zrób makijaż. To pomoże Ci się w pełni zmobilizować i efektywnie pracować. Zbytnia swoboda sprawia, że dzień „rozłazi się” zupełnie i nawet nie wiesz kiedy mijają kolejne godziny.
Jeśli masz możliwość dostosowania twojego „tymczasowego biura” do własnych potrzeb, zadbaj o odpowiednie krzesło czy dostęp do światła dziennego. Postaw na stoliku swoje ulubione notatniki, długopisy, zrób kawę w ulubionej filiżance. Nawet jeśli wcześniej tego nie robiłaś, spróbuj planować swój czas w kalendarzu lub na kartce papieru, planuj elastycznie i oczywiście biorąc pod uwagę „nieprzewidziane zdarzenia”. W końcu pracujemy w domu, w każdej chwili może przyjść kurier czy zadzwonić telefon albo ktoś po prostu może potrzebować rozmowy.
Pamiętaj o czasie dla siebie!
Niezależnie od tego czy pracujesz w domu zdanie, czy po prostu przebywasz w domu – pamiętaj, by znaleźć w tym wszystkim czas dla siebie! Nie pracuj po godzinach, nie odpisuj na maile nocą, staraj się nie odbierać telefonów po zakończeniu pracy. Jeśli cały dzień przebywasz w domu, rzucasz się w wir wielkich porządków, mycia okien, sprzątania, układania w szafach… zatrzymaj się na chwilę i odpocznij. Weź długą kąpiel z pachnącymi olejkami, obejrzyj ciekawy film, poczytaj książkę.
Odsuwaj od siebie strach i napięcie!
Jeśli obawiasz się koronawirusa i ciągle oglądasz telewizję w oczekiwaniu na nowe informacje na temat pandemii, skończ z tym. Wyłącz telewizję, odpocznij, zajmij się czymś innym. Z mediów płyną do nas niepokojące wiadomości, ale bardziej przydatne od ich ciągłego śledzenia będzie zadbanie o własne samopoczucie i poważne podejście do zaleceń instytucji państwowych. Nie możemy wpłynąć na całą sytuację w kraju czy na świecie, ale możemy pomóc zaczynając od siebie. Dbajmy więc o własny stan psychiczny i stosujmy się do zaleceń. Mamy teraz czas, by poukładać sobie wszystko w głowie, rozplanować cele i niebawem ruszyć do działania ze zdwojoną siłą! Ważne, by dużo odpoczywać, dobrze się wysypiać i zdrowo się odżywiać.
Natłok informacji wzmaga w nas uczucie lęku. Chcąc uchronić się przed strachem ważne jest odizolowanie się od wszystkich niesprawdzonych wiadomości. Powinniśmy skupić się wyłącznie na komunikatach wydawanych przez odpowiednie instytucje państwowe lub Światową Organizację Zdrowia (WHO). Pozwoli to mieć pewność, że otrzymujemy aktualne i dokładne informacje. Jeśli to możliwe ograniczmy oglądanie programów informacyjnych. Wystarczy, że raz dziennie zapoznamy się z najważniejszymi informacjami. Dzięki temu uchronimy się od sytuacji, w której będziemy myśleć tylko o zagrożeniu związanym z pandemią – wyjaśnia Dorota Kobierska, psychoterapeuta, trener rozwoju osobistego, coach, właścicielka firmy Personal Effect.
Zrób coś, na co od dawna miałaś ochotę!
Koronawirus ogranicza możliwość wychodzenia z domu, ale nie ogranicza naszych możliwości! Wykorzystaj ten czas dobrze, nie w stanie oczekiwania na najgorsze, a w stanie działania. Pomyśl, że teraz masz okazję spędzić więcej czasu z rodziną, nadrobić zaległości w sprawach, których „nie było kiedy” się podjąć. Wypróbuj nowe przepisy, graj z rodziną w gry planszowe, spróbuj wyszywania, hand made. Zrób szkolenie online, na które zawsze miałaś ochotę, czy popraw znajomość języka obcego – to czas dla Ciebie.
Bądź w kontakcie z bliskimi
Rozmawiaj, dziel się spostrzeżeniami i emocjami, nie bój się prosić o pomoc. Bądź blisko z rodziną i przyjaciółmi – w dobie internetu to bardzo proste! Mamy telefony, różnego rodzaju komunikatory. Możemy tworzyć czaty a nawet spotkania na skype z wieloma osobami rownocześnie.
Koronawirus przeraża, odwraca nasze życie do góry nogami, ale też pozwala się zatrzymać (a nawet zmusza nas do tego). Pozwala zastanowić się na życiem i własnymi wartościami, oraz nad tym co jest dla nas najważniejsze. Zastanawiamy się czy to na czym się skupiamy jest tak naprawdę priorytetowe. W czasie pandemii każdy może popatrzeć na swoje życie z innej perspektywy, zawęzić relacje z rodziną, a czasem nawet poznać się na nowo.
Bądź aktywna fizycznie
W parze z kondycją psychiczną zawsze idzie kondycja fizyczna, także staraj się ćwiczyć każdego dnia, lub przynajmniej trzy razy w tygodniu. To pomoże Ci zachować odpowiednią sylwetkę i dobre samopoczucie. Jeśli masz możliwość, wyjedź za miasto czy wybierz się na spacer w miejsce, gdzie nie ma ludzi, jest cicho i spokojnie. Jedź do lasu czy na działkę, by odetchnąć świeżym powietrzem i zażyć trochę ruchu. Warto również skorzystać z zajęć jogi czy mindfulness, które pozwolą nam skupić się na tym co jest tu i teraz. Pomogą odciągnąć myśli od tego co jest wokół nas i skoncentrować się, sprawią, że skupimy się bardziej na poznawaniu siebie i nauczymy się zarządzać własnymi emocjami.
ruch jest cholernie ważny, dopiero teraz zauważyłam, że moja jedyna aktywność to chodzenie po mieście i to mi wystarczało teraz musze nadrobić
a co do stresu to strasznie obniża odporność, do tego ja miewam bóle w klatce piersiowej :C
Teraz odporność jest bardzo ważna. O kondycję też trzeba dbać. Nawet lekka gimnastyka, może wiele zdziałać.
Bardzo fajny tekst! Rzeczywiście, chcemy czy nie, cały czas towarzyszy nam napięcie i jakiś stres, co na pewno nam nie pomaga. U mnie praca zdalna od tygodnia trwa na pełnych obrotach – w dwóch pokojach rozgościły się dwie różne firmy i nawet jakoś udaje się to pogodzić 🙂 Pies zmusza do wstania wcześnie i wybrania się na spacer, a wieczory urozmaicają zajęcia z zumby on-line. Jakoś przeżyjemy ten trudny czas…
Aktywność fizyczna jest bardzo ważna i potrzebna zawsze!
Super tekst. Niestety nie mamy takie szczęścia i musimy chodzić do pracy.
Nie wszystko jest takie proste jak się wydaje, zwłaszcza pracując z domu i mając dzieci. Dochodzi zabawa z najmłodszymi, które nie rozumieją co znaczy, że musisz pracować, dochodzi etat nauczycielski, bo na maila dostajesz scenariusz zajęć i radz sobie, dochodzi wyżywienie dla całej rodziny i inne obowiązki. Łatwo powiedzieć, trudniej wykonać. Tu chyba nie ma złotego środka, trzeba umieć rozdzielić czas i uświadomić sobie, że szans na 8 godzin pracy zdalnej to raczej nie ma 🙂
Zaczęłam oglądać mniej wiadomości i mniej się boję
Strach to nadal największy mój problem. Wszystko inne jakoś poukładałam.
Tak naprawdę uratować na w tej sytuacji mogą tylko spokój i zdrowy rozsądek
Ja żeby się nie denerwować ograniczyłam słuchanie informacji o wirusie. Bardzo męczyło mnie psychicznie jak słuchałam coraz to nowych wiadomości w telewizji, czy innych mediach.
W zamknięciu nie siedzę, tylko normalnie pracuję, bo szef każe i nie ma zmiłuj się. Jeśli chodzi o słuchanie informacji o wirusie, to po prostu w domu wyłączam się na nie, a w pracy nawet nie każdych słucham, żeby się nie denerwować.
Cóż każdy radzi ze strachem po swojemu, ja przez 2 tygodnie siedziałam i TV oglądałam , a potem się opamiętałam i żyję normalnie zachowując środki bezpieczeństwa i zastosowałam przede wszystkim na razie autokwarantannę.
Sam wirus nie budzi we mnie większego strachu, bardziej to co dzieje się w naszym kraju